Kilka słów o mnie 🙂


Napiszę krótko po co mi ta strona.
Zaczęło się w miasteczku Tykocin w województwie podlaskim. Miasteczko bogatą historię ma (o czym tutaj pisać nie będę) i klimat, mieszankę kultur i społeczności jakie tu mieszkały. Chodząc po uliczkach to się czuje i dlatego w moich akwarelach tak często występuje Tykocin. Tutaj dorastałam, chodziłam do szkoły i pomagałam rodzicom w uczącej pokory i cierpliwości pracy w gospodarstwie.
Już w dzieciństwie pokochałam rośliny, i te zadziwiające cuda jakie z ziemi wyrastają każdej wiosny, potem latem. Tutaj w szkole po raz pierwszy zobaczyłam wydrukowaną karteczkę z akwarelą przedstawiającą frezje i nie mogłam się napatrzeć.
Potem wybrałam szkołę odzieżową. Też dziś nie żałuję – poznałam fajnych ludzi i szycie. Pokazano mi jak tworzyć rzeczy, do dziś tego używam. Szycie sprawia mi przyjemność, bo spod igły wychodzi coś ładnego.
W szkole odzieżowej marzyłam, że będę architektem, więc po maturze zdawałam na architekturę i nie udało się, nie dostałam się.
Po roku zdałam na informatykę. Informatyka dopiero się rozwijała, a ja nawet nie miałam komputera.
Na pierwszym roku pojawiło się programowanie. Trzeba było pisać programy na kartce (do dziś nie wiem jak to wykładowcy sprawdzali :-). Kolejne lata na studiach to nadal nauka programowania, którym się zafascynowałam, bo to kolejne zajęcie gdzie można tworzyć ciekawe rzeczy z niczego.
A tutaj znajdziecie uszyte przeze mnie produkty. I wymyślam jak te wszystkie rzeczy, które mnie interesują ze sobą połączyć. Rezultaty możecie zobaczyć w sklepie.